poniedziałek, 21 lipca 2014

Rozdział 2 Jestem Justin.

 

*Rose's Pov*


Nie wiedziałam co zrobić. Czy wyjść za nim i narazić się mu, czy zostać tu. Czułam jednak, że jeśli tam nie pójdę to coś się stanie. Coś złego. Szybko wyszłam z pokoju. Cholera. W którą stronę on poszedł? Nie musiałam myśleć długo, bo usłyszałam jego szorstki głos, który spowodował u mnie dreszcze. Poszłam w tamtym kierunku, aż znalazłam się w salonie. Byli tam wszyscy. Moją uwagę przykuł Evil wyciągający pistolet. Przestraszyłam się. Na przeciwko niego była kobieta ,która zajmowała się mną, uczyła mnie i pomagała,  Grace. Nie myślałam długo po prostu do niego podeszłam i złapałam go za rękę, w której miał broń. On momentalnie się odwrócił. Jego oczy były czarne i nie wyrażały żadnych uczuć. Przerażały mnie. Kiedy patrzył na mnie jego oczy zmieniały kolor na czekoladowy. Evil po kilku sekundach schował pistolet i złapał mnie w talii po czym zabrał stamtąd . Nie odzywałam się, bałam się tego co zamierza mi zrobić. Wprowadził mnie do swojego pokoju i lekko mnie popchnął, abym poszła dalej. On w tym czasie zamknął drzwi na klucz po czym podszedł do mnie.
-Przepraszam, że musiałaś na to patrzeć.-powiedział.
-Nic się nie stało.-szepnęłam zaskoczona jego słowami i lekko przestraszona.
-Zapomnij o tym, że nie masz swoich wyborów.-powiedział patrząc na mnie.-Ale tym razem go nie masz. Dzisiaj idziesz ze mną do restauracji.-powiedział wychodząc z pokoju, jednak przed wyjściem zatrzymał się.-Ahh i to jest randka.-dodał uśmiechając się po czym wyszedł. Wypuściłam powietrze, które przez cały czas wstrzymywałam chociaż o tym nie wiedziałam i dopiero teraz dotarło do mnie co się właściwie stało. Idę z nim na randkę. Postanowiłam jak najszybciej opuścić pomieszczenie, ale niestety drzwi były zamknięte.
-Cholera. Zamknął mnie tu.-lekko wkurzona podeszłam do jego łóżka po czym na nie usiadłam. Było mięciutkie zupełnie jak moje. Po chwili położyłam się na nim. Złapałam za jedną z poduszek po czym przyłożyłam ją sobie do twarzy... Po pewnym czasie poczułam jak czyjeś ręce wędrują po moim ciele. Szybko zdjęłam poduszkę z twarzy, a przede mną zobaczyłam uśmiechniętego Evil'a. Trochę się speszyłam. On podniósł się, a po chwili zrobiłam to samo.
-Mam coś dla ciebie.-powiedział podchodząc do mnie i podając mi piękną kremową sukienkę razem z dodatkami idealnie pasującymi do siebie.
-Podoba ci się?-spytał niecierpliwie.
-Ona jest przepiękna.-powiedziałam zakrywając usta dłonią.
-Załóż ją.-ja pokiwałam głową i odwróciłam się do niego tyłem. Już chciałam skierować się do łazienki, ale poczułam jego ręce na mojej talii.
-Pozwól, że ja to zrobię.-szepnął mi do ucha po czym swoją lewą rękę włożył pod moją bluzkę na co zarumieniłam się i spuściłam głowę. Evil ściągnął ją, po czym zabrał się za spodnie. Byłam onieśmielona tym co robił. Chwilę potem byłam w samej bieliźnie nadal odwrócona do niego tyłem, ale po chwili poczułam jak odwraca mnie do siebie. Miałam nadal spuszczoną głowę, wstydziłam się go.
-Jesteś taka piękna. Nie wstydź się mnie księżniczko.-powiedział patrząc na moje ciało. Ja byłam  onieśmieliłam jeszcze bardziej. Evil widząc to pomógł mi założyć sukienkę. Kiedy nie mogłam poradzić sobie z suwakiem on to zrobić, po czym delikatnie musnął moje ramię swoimi ustami. Zadrżałam. Ubrałam wszystko co mi przyniósł i bez słowa opuściliśmy dom wsiadając do jego samochodu. Kiedy jechaliśmy czułam się dziwnie.
-Rose. Dlaczego nic nie mówisz?-spytał. Po czym szybko dodał.-Czy czujesz się przy mnie źle?
-Nie, tylko..-nie dokończyłam. Dlaczego ja w ogóle zaczęłam mówić?!
-Tylko co?-spojrzał na mnie wyczekująco.
-Nic o tobie nie wiem.-wyszeptałam spuszczając głowę.
-Jak to? Nic ci o mnie nie powiedzieli?-spytał ostro na co zadrżałam.
-Nie.-wyszeptałam jeszcze ciszej.
-Po wiec mi co o mnie wiesz.-powiedział już spokojnie.
-Tylko tyle, że mówią na ciebie Evil.-wyszeptałam nieśmiało.
-Znasz moje prawdziwe imię?-spytał spoglądając na mnie. Pokiwałam przecząco głową.
-A więc zacznijmy od początku. Jestem Justin.-uśmiechnął się do mnie. Ma piękny uśmiech..
-Twój jest piękniejszy.-powiedział. Boże czy ja to powiedziałam na głos?!
-Tak.-poczułam jak moje policzki stają się czerwone, dlatego schowałam je za włosy. Po chwili poczułam jak jego ręce przyciągają mnie do siebie co sprawiło, że siedziałam mu teraz na kolanach. Odgarnął moje włosy z twarzy, a swoją głowę umieścił na mojej szyi składając na niej pocałunki. Było to tak bardzo przyjemne. Kiedy znalazł mój czuły punkt jęknęłam. Zamknęłam oczy i pragnęłam więcej. On z mojej szyi przeniósł się na moje usta, całując je namiętnie. Po chwili się jednak odsunął.
-Uwierz mi. Wolał bym teraz ciebie dalej całować niż iść do restauracji, ale mamy rezerwacje.-powiedział niezadowolony po czym musnął moje usta swoimi. Ja szybko wróciłam na swoje miejsce. Chciałam już wyjść, ale Justin zablokował drzwi. Po chwili podszedł do nich i sam je otworzył. Jaki dżentelmen. Kiedy wysiadłam podziękowałam mu, a on złapał mnie opiekuńczo od tyłu w pasie i zaczął prowadzić do środka. Jak już znajdowaliśmy się tam wszystkie oczy zwróciły wzrok na nas. Poczułam się dziwnie.
-Ignoruj ich.-szepnął mi do ucha. Po chwili znajdowaliśmy się w osobnym pomieszczeniu w którym na środku znajdował się stolik. Justin wysunął mi krzesło, na którym po chwili już siedziałam. Zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu pełnym płatków róż, moją uwagę przykuły schody.
-Później dowiesz się co tam jest.-powiedział wpatrując się we mnie. Po chwili zaczęliśmy jeść, panowała niezręczna dla mnie cisza którą po chwili przerwał.
-Chciałabyś mnie poznać?-spytał na co pokiwałam twierdząco głową.
-A więc mam 22 lata.-kiedy to powiedział spojrzałam na niego. Był ode mnie starszy o cztery lata.
-I cię kocham.-moje źrenice gwałtownie się powiększyły. Przecież mnie nawet nie zna...
_________________________________________________________________________
:) W aucie Justin całował ją aww Jak wam się podoba ? Licze na szczere komentarze i napiszcie mi jakby co mam zmienić:)

20 komentarzy:

  1. Aaaaaa jest super <3 nie mogę się doczekać następnego, zostaje z tobą do samego końca więc pisz często, błagam bo nie wytrzymam, buziaki
    -S

    OdpowiedzUsuń
  2. Woow ♥ Cudowny rozdział ♥ Masz nic nie zmieniać bo opowiadanie świetne jest *.* Czekam na NN

    OdpowiedzUsuń
  3. SUPER !!!! CZEKAM NA NEXT !!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brak słów kocham te ff
    Jeśli jest taka możliwość to czy mogła byś mnie informować
    to mój username @lollylolaasewdf.Odpowiedz??
    Masz ogromny talent

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest świetny !!!!!!!!!! Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  6. cudo
    kiedy nastepny?
    mam nadzieje,ze szybko
    *prosze odpisz*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo, bo właśnie skończyłam pisać :)

      Usuń
    2. to super!
      dzięki za odpowiedź:)

      Usuń
  7. czekam na następny rozdział :) Zapraszam do mnie :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny *-* informujesz na tt? @jilyinfire
    Zapraszam do siebie:
    http://hesavedher.blogspot.com
    http://darknessoulff.blogspot.com
    Czekam na nn! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. oh god żadko to piszę ale...to opowiadanie jest genialne! nic dodać nic ująć, oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  10. Świeetny świeeetny i jeszcze raz boski! ( czekaj, było już świetny? ) Kochaam! Jezu, on ją kooocha :))((

    OdpowiedzUsuń